Mimo szarego nieba, Dagna i Szymon, czyli nasza Para Młoda, nie przestawali się uśmiechać przez cały ten wyjątkowy dzień. Ich pogoda ducha i pozytywne podejście zarażało wszystkich gości, którzy doskonale się bawili na weselu, które miało miejsce w pięknym Hotelu Dobre z Lasu w Solcu Kujawskim.
Chwila, gdy tata Dagny wprowadzał ją do kościoła parafialnego pw. św. Stanisława Biskupa i Męczennika w Solcu Kujawskim, była niesamowicie wzruszająca. Tam, pod ołtarzem, czekał na nią Szymon – jej wybrany, ukochany mężczyzna. To był moment pełen magii i miłości, który na zawsze pozostanie w sercach wszystkich obecnych.
Po ceremonii przyszedł czas na radosne świętowanie. Dj Art And Show zapewnił niesamowitą atmosferę weselną swoimi umiejętnościami i wyjątkowymi światłami. Goście nie mogli się oderwać od parkietu, tańcząc i śpiewając do białego rana. To był moment, w którym wszyscy razem celebrowali miłość Dagny i Szymona.
Hotel Dobre z Lasu w Solcu Kujawskim okazał się idealnym miejscem na tak wyjątkowe wydarzenie. Nie tylko dostarczył przepięknego otoczenia i eleganckiej sali, ale także zapewnił profesjonalną obsługę, która dopilnowała, żeby wszystko było perfekcyjne. Dzięki temu ślub Dagny i Szymona stał się niezapomnianym przeżyciem dla wszystkich obecnych.
Dziękujemy Dagnie i Szymonowi za podzielenie się z nami swoją miłością i radością w tym szczególnym dniu. Wasz uśmiech był najlepszym dowodem na to, że prawdziwa miłość potrafi rozświetlić każdą chwilę. Życzymy Wam wiecznej miłości i szczęścia w Waszym wspólnym życiu.
Opinia Pary Młodej
Znalezienie kamerzysty było dla nas nie lada wyzwaniem, przejrzeliśmy bardzo wiele ofert i w końcu natrafiliśmy na Wojtka
– klimat jego filmów od razu do nas 'przemówił’. Wojtek przygotował dla nas przepiękny teledysk i długi film ślubny (mimo bardzo ponurej i niesprzyjającej pogody!).Filmy są mega nowoczesne, a jednocześnie ponadczasowe. Od ślubu minęło już prawie pół roku, a ja nadal włączając czy teledysk czy film wzruszam się niesamowicie, co tylko potwierdza jak praca Wojtka oddała nasze emocje, które mieliśmy w sobie w dniu ślubu.
Goście mówili nam po weselu, że totalnie nie czuli obecności kamerzysty, co jest bardzo na plus!